„Żeby wygrać, trzeba grać” wybrzmiewa znana wszystkim maksyma. Nie ma chyba w Polsce osoby, która oparłaby się pokusie ogromnej wygranej i nie wstąpiła choć raz do kolektury. Oprócz amatorów od czasu do czasu liczących na łut szczęścia Lotto skupia wokół siebie zapalonych graczy latami próbujących wstrzelić się w legendarną „szóstkę”. Mało kto z nas wie, iż pasjonaci ci mają specjalne narzędzia, strategie i posługują się statystykami, usiłując usystematyzować i zapanować nad niesfornymi cyferkami, które mogą przynieść wygraną i zmienić życie.
Pierwsza z reguł, to oprócz szczęścia- powtarzalność
Jeśli chcesz więc podejść do sprawy jak zawodowiec, powinieneś znać najczęstsze liczby w lotto się pojawiające. Statystyki mówią wyraźnie, że wartości te co jakiś czas ulegają zmianie. Od 1975 do niedawna w kolekturach królowało zestawienie: 17, 34, 21, 24, 6 i 4. Od dziesięciu lat stale powtarzały się jednak: 13, 32, 18, 17, 42, 4 oraz 6. Od bardzo dawna nie wylosowano liczny 42 i 22. Może warto więc, zamiast ryzykować co jakiś czas sprawdzać wyniki prac badaczy.
Chcesz wygrać- kombinuj
To jak często dane liczby znajdują się wśród tych przybliżających do wygranych to tylko jedna strona medalu. Bardzo istotne jest także umieszczenie ich w konkretnej kolejności tworzącej kombinacje gwarantującą sukces. W historii wszystkich losowań Lotto konkretny zestaw szczęściu liczb nigdy nie pojawił się dwukrotnie. Można korzystać ze statystyk ukazujących częstotliwość pojawiania się par trafionych, mniej opłacalnych czwórek lub trójek. Odnośnie do głównej nagrody zestawień takich nie ma.